Filmowa klasyka
Jak połączyć klasyczne brzmienia z filmowym obrazem? Odpowiadają Miklós Rózsa, Erich Wolfgang Korngold i... szczecińscy Filharmonicy, pod batutą Mikhaila Agresta.
Melomani zgromadzeni w Sali Symfonicznej tym razem usłyszeli filmową klasykę. Klasykę amerykańskiego kina. Na początek suita z muzyki do Quo Vadis. Stopniowo narastające brzmienie, rozwijanie głównego tematu. Od piano pianissimo i delikatnych basowych dźwięków aż po końcowe forte fortissimo w pełnej orkiestracji. Wszystkie dźwięki brzmią nadal, w kolejnej filmowej ilustracji- ścieżce dźwiękowej Ben Hur'a. Zmiany tempa i dynamiki, zaskakujące akcenty i muzyczna historia bogatego kupca. Po Rozs'ie- Korngold i "Sinfonietta op. 5". Połączenie świata filmu ze światem symfoniki w „motywie radosnego serca”- głównej, jasnej melodii, która prowadziła melomanów przez całość dzieła. Filmowe, programowe inspiracje i pełne brzmienie orkiestry.
05-06-2017, 16:17:59 | Więcej na temat: Wydarzenia artystyczne